wtorek, 26 marca 2013

Shopping - never ending story

Dawno nie pisałam o moich zakupach, a przecież nie poprzestałam na tym co wam pokazałam do tej pory bo jak by to było ;) Oczywiscie wciaż szukam i wciaż poluje na super okazje i musze przyznać ze całkiem nieźle mi idzie...


Płaszcz ( H&M ), lepiej widać na zdjeciu z Botanika. Tutaj nie moge nie wspomnieć o cenie. Kupno tego płaszcza to był po prostu... Jak deal roku... Nie dość, że znalazłam go na pracenie (100$ na 30$) to jeszcze mieli -50% na wszystko co jest przecenione- takie rzeczy tylko w stanach. Wiec wyobraźcie sobie jakie było moje zdziwienie i zadowolenie ofc, gdy pan przy kasie mówi do mnie : 15$
A ja na to : ooo Lucky Me:)




Nowa kurteczka - tak jak obiecałam. Mamo nie martw się, na pewno dokupie jeszcze kilka ;)


Mata do ćwiczeń - baardzo przydatna rzecz, ze względu na podłoge u mnie w pokoju. 

I na koniec moje ulubione.... Okulary p/słoneczne - Steve Madden


Oprócz tego zaczełam oszczędzać kaske (ale tylko troszke he;)) bo w końcu czas zacząć planować wakacje... Wstępne plany już są i aż nie moge się już doczekać :))


XOXO



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz