We torek spotkałąm się z Nicole na kawke, jednak później dołaczyłą do na Safi i skończyło sie na Amsterdamowych 'happy hours" czyli margarita po 3$... haha W środe z okazji 9/11 odbył się 'pokaz świateł' - choć osobiście nie nazwałabym tego pokazem.
widok z Brooklyn Highs
Nie mogę nie wspomnieć również o niedzieli... Kiedy to wybrałyśmy się z dziewczonkami obaczyć 'mszę' z udziełem chóru gospel. Baardzo mi się podobało, wrażenia niesamowite i na pewno jeszcze się wybiore. Super pozytywna energia!! Niestety nie można było robić zdięc, ale może nastepnym razem mimo wszystko spróbuje.
W tym tygodniu natomiast, niestety gorączka trochę meczy, jednak staram się nie dawać i spędzam jak nawięcej czasu na świezym powietrzu w ciągu dnia bo pogoda w ciągu dnia (pomimo bardzo zimnych poranków) jest bosska! Słoneczko świeci i dodaje energii ! I tak jednen dzień spedzony w Central Parku ;:
XOXO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz