czwartek, 8 sierpnia 2013

wakacje wakacje... Nantucket part 1

Kochani moi mam wakacje!! Chyba pierwszy raz od lat mam PRAWDZIWE WAKACJE :)) Leżing, plażing smazing.... granie w piłke i objadanie sie ciasteczkami dwa razy dziennie, czytanie ksiażek, spacery nad oceanem - totalny chillout... Masakra!! Totalne oderwanie od świata. Na szczeście dla zachowania równowagi kolejna część wakacji bedzie raczej szalona... ale o tym kiedy indziej.

Dzisiaj porcja zdjęc z rejsu i pierwsze fotki z przecudnej wyspy - Nantucket.


Przed wejściem na statek, zrobiliśmy sobie mały spacer po 'przystani'.


Widoki przecudne - ale tylko dla mnie jak sie okazało.


Łódki to łódki, a to tylko latarnia morska. hmm.. nawet jeśli to dla mnie jest to tak dalekie od 'mojej codzienności' że mimo wszystko postanowiłam się troche pozachwycać ;))



A to już nasz statek - taaaki ogromy, bo zabiera też i samochody i ciężarówki, wiec na dole ma meeega parking.


A to już widok ze statku



A tak było na statku - nic specjalnego niestety. Blaszane ławeczki, malowane błękitem, który niestety roztapiał się na słońcu.


A to już na otwartym oceanie. Nic oprócz wody dookoła. 


Widać ląd. Chyba się zbliżamy...



NANTUCKET !!



A oto widok z przed domu. Przed domem jeziorko, a po lewej stronie (jakies 2-3minuty spacerkiem) mamy Ocean.


Tak mnie wiecej wyglądają wszystkie domki na wyspie. Różnią się kształtem, ilościa pokoji, pieter itp ale konstrukcja i sposób 'wykonania' dokładnie ten sam.


Wychodzimy na plażę przy oceanie


Ocean... I love it !!



Na dzisiaj tyle, postaram sie w tym tyg wrzucic jeszcze jakies fotki z miasteczka, gdyz sie wybieram w takte okolice. Jak na razie jest bajecznie.  I niewyobrażalnie leniwie... ;)


XOXO

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz