Boston... jak to daaawno było! Jednak weekend z tą dwójką zdecydowanie udany, szalony i niezapomniany!! A Boston, bardzo mi sie podobał, jednak ofc nie zamieniłam bym na niego Nowego Jorku. To tak jakby porównać Kraków do Warszawy. Kraków fajny - ale jak dla mnie tylko na weekend :))
Czas z Nowym Rokiem ponadrabiać zaległosci... ;) Wielki Chaos ale jakoś nadrobimy !!
XOXO